Coraz głośniej mówi się, że kremy z filtrem słonecznym są szkodliwe dla ludzi i dla otoczenia. Klasyczny przykład lekarstwa gorszego od choroby. Oczywiście istnieją naturalne filtry słoneczne, ale jeżeli planujesz kilkugodzinne smażenie się na słońcu gdzieś w Afryce, to niestety mogą nie wystarczyć. Osobiście używam już od lat na wszystkie wyprawy zielarskie po lasach i polach i jestem zadowolona, a mam tendencję do brązowych plam od słońca, które potem dość trudno usunąć. Bardzo ważne przed opalaniem jest głębokie nawilżenie skóry i całego organizmu! Składniki kremu:
Olej z nasion marchwi SPF 35-40
Olej z nasion maliny SPF 25-50
Olej kokosowy SPF 4-6
Masło Shea SPF 4-6
Cynk mikronizowany SPF 2-20
Wyciąg z koniczyny czerwonej –chroni skórę przed szkodliwym działaniem słońca
Sok z aloesu- chroni i nawilża